Biesiada u Bartnika / Wycieczka po miody . Z mężem i jego siostrą
Hej Moje Kochane Słoneczka !
Dziś przychodzę do Was z kolejnym małym podróżniczym postem :-)
W Niedziele wybraliśmy się z mężem i jego siostrą Agnieszką do miejscowości Stróże do Pasieki u Bartnika gdzie odbywała się Biesiada u Bartnika.
Każdy kto nas zna wie że od ponad 3 lat kupujemy tylko tam miody.
Tym razem też zakupiliśmy miody za 81 zł plus duży słoik dostaliśmy od Agnieszki miodu Lipowego.
Ale zacznijmy od początku.
Wyjechaliśmy koło 9/30 z Tarnowa.Początkowo mieliśmy jechać do Ciężkowic na Skamieniałe Miasteczko ale tyle razy tam człowiek był...
A że była impreza w Bartniku to woleliśmy tam pojechać.Dodatkowo był piknik PRL-u .
Do tankowaliśmy auto za 50 zł i w drogę ( ok 60 km w jedną stronę )
Bardzo lubimy jeździć do tej pasieki tam można odpocząć :)
Parking 5 zł ( ale jak są imprezy tak to jest bezpłatny )
Na miejscu mąż zjadł grochówkę strażacką za 8 zł
Ja i Aga wypiliśmy sobie po piwku 5,50 zł za kubek czyli 11 zł
Mąż zakupił sobie picie za 5 zł
A potem kupiliśmy sobie tak zwane prosiaki 5 zł za sztukę ( 10 zł )
Potem miody za 81 zł
I to były wszystkie nasze wydatki w tym dniu.
Na miejscu bardzo dużo osób ale to standard w dzień imprezy.
W tym dniu muzeum jest darmowe .Warte obejrzenia.
Do tego były stragany z jedzeniem,piciem,słodyczami.
Jest też super mini zoo,restaurację oraz można od niedawna korzystać z inhalacji.
My niestety koło godziny 16 musieliśmy się zbierać gdyż rano do pracy.
Mąż szedł na 5 a ja na 7....
Także kabaretu w tym roku my nie oglądali.Warto zapamiętać że biesiada jest raz do roku zawsze w 1 weekend lipca.Warto pojechać :)
A Wy skąd jecie miody ?
Przepraszam za jakość zdjęć..Ale jak wiecie telefon się mi psuje...
Na IG ładne zdjęcia niestety na laptopie już nie ;(
No cóż tak to jest jak ma się HUAWEI a Tramp wszystko blokuje....:(
Buziaki !
ZDJĘCIA :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz