poniedziałek, września 12, 2016

10/11 - 09 - Sandomierz :) - Śladami Ojca Mateusza ;) - Koncert - Long & Junior itp


Sandomierz – miasto w województwie świętokrzyskim, w powiecie sandomierskim, położone nad Wisłą, na siedmiu wzgórzach. Sandomierz jest usytuowany w Nizinie Nadwiślańskiej i rozciąga się od Wyżyny Sandomierskiej po Równinę Tarnobrzeską.
Hejjjaaa Słoneczka :) 

Jesień się zbliża ...więc pasowało wykorzystać ostatnie dni ciepła letniego i coś zwiedzić :)

 Jeden jedyny weekend wolny w pracy ...więc my poszaleli ;)Co prawda najpierw udaliśmy się do Klikowej na imprezę konną ale jakoś nudno było więc o godzinie 14 wsiedliśmy w auto i na spontanie wybraliśmy kierunek SANDOMIERZ te laseczki co oglądają serial " Ojciec Mateusz " pewnie kojarzą miasto ;)


 My z mężem byliśmy po raz pierwszy ale raczej nie ostatni ;) Na miejsce dojechaliśmy dopiero koło 17 godziny gdyż po drodze mijaliśmy kilka ładnych miejscowości takich jak np : Koprzywnica gdzie jest staro wieczny kościół oraz fajnie zrobione " jezioro " - zalew :)









Droga Tarnów - Kazimierz prowadzi przez piękne okolice gdzie znajdują się sady jabłek gruszek pomidorów czy kapusty ;)

 Droga bardzo przyjemna dla oka i bardzo dobry asfalt = komfort jazdy :) Na miejscu zaparkowaliśmy na rynku i poszliśmy zwiedzać miasto

 Zawitaliśmy na słynną bramę ( 4zł bilet cały osoba ) widoki z góry przepiękne ...







Po zwiedzaniu miasta które robi wrażenie poszliśmy coś zjeść znaleźliśmy fajną knajpkę z fantastycznym jedzeniem



Pierożki 3 różne smaki ( farsz )  plus sos - 15 zł ( zapiekana w piecu )Żurek po Sandomiersku - 11 złPlus restauracja oferowała za darmo dla klientów kanapki smalec ogórek a nawet ciasto ze śliwkami 



dodatkowo zakupiliśmy prawdziwy chleb na zakwasie za 8 zł i gratis dostaliśmy dwa rogaliki ;) Przepyszne :) Polecam !!! 


Klimat super obsługa bardzo miła a co najważniejsze jedzenie przepyszne...Już dawno tak dobrego jedzenia restauracyjnego nie jadałam :)

 Następnie znów udaliśmy się zwiedzać kościół zamek.






A o godzinie 21 wybraliśmy się do Gminy Obrazów ( 5 km od Sandomierza ) na festiwal jabłka europejskiego na koncert 3 zespołów disco polowych - 

No Name 

 Activ.

Long & Junior







Koncert był super tzn Long & Junior dali czadu 
Jeżeli chodzi o No Name to .....zostawię bez komentarza
a jeśli chodzi o Activ to śpiewał z playbacku i to było słychać i widać 


Koło 24 skończyła się impreza ...i nastało pytanie co robimy ?? A że my z mężem mamy 10000 pomysłów na raz to pojechaliśmy na stacje benzynową i co ?? I zostaliśmy na noc w Sandomierzu spaliśmy w aucie :) 


Dobrze że w aucie był koc i śpiwór tak go wozimy na czarną godzinę :) o 6 rano obudziłam się z meeegaa megaaa kacem :(

 Mój mąż nie pije to ma dobrze aaa ja ledwo żywa ogarnęłam się i poszliśmy na wschód słońca brzegami Wisły  





Następnie udaliśmy się do auta i na prom do Tarnobrzegu tam stanęliśmy chwile przy jeziorze Tarnobrzeskim ( mają palmy ;D ) 







Potem pomalutku wracając w stronę domu zahaczyliśmy o Baranów Sandomierski o zamek



Potem pojechaliśmy na lody do Pilzna i wróciliśmy koło 16 do domu ;)




I tak nam minął weekend :) Następna podróż dopiero pewnie w Październiku :( 

Teraz idę robić obiad i na 13 do pracy :)


A Wy znacie Sandomierz ? 

Co myślicie o " wiejskich " imprezach z disco polo w tle ?? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz