niedziela, lipca 02, 2017

Wycieczka na Biesiadę :) Pszczelarstwo i Gospodarstwo Pasieczne – Sądecki Bartnik / Kabaret pod Wyrwigroszem

Wycieczka na Biesiadę :) 

Pszczelarstwo i Gospodarstwo Pasieczne – Sądecki Bartnik 

Kabaret pod Wyrwigroszem







Witam Was Moje Kochane w Lipcu ! :*

Nie wiem jak u Was,ale u mnie weekend lipcowy zaczął się fatalną pogodą ..
Pogoda w kratkę.

Wczoraj mąż pracował dziś mieliśmy wolne więc pojechaliśmy do Stróż do muzeum miodu na imprezę :)

Byłam już tam 2 razy także wiedziałam co mnie czeka w muzeum.Na biesiadzie byłam po raz pierwszy :)

Na dzień dobry parking płatny 5 zł,wszystko ok ale ..była żulica która na lewo chciała zarobić kasę i bez paragonu " dać " miejsce parkingowe.Nic z tego ...na wódkę nie dajemy zarabiać,obok był parking który należał do Bartnika płatny 5 zł paragon i straż prowadziła ruchem.Duży plus.Bo parking płatny z paragonem i do tego strzeżony ;) Na polu troszku pogoda nie taka jaka powinna być ale co tam z cukru nie jesteśmy więc lekki deszcz nam nie straszny ;)

Na polu stały stragany z jedzeniem,piciem i zabawami dla dzieci.
Ubolewałam nad tym że nie mieli ciepłego pitnego miodu ;-( a na taką zimną pogodę taki miód był by rewelacyjny do rozgrzania.No cóż kupiłam piwo regionalne Bartnik z miodem gryczanym ;) Zjedliśmy po pierożku oraz po takim podpłomyku ;) Pierożek był z pieczarkami a podpłomyk był z masłem czosnkowym ( ja ) a mój mąż miał z smalcem domowym :)
Mieliśmy okazje na żywo zobaczyć kabaret : 

Kabaret pod Wyrwigroszem - Strona główna


Trochu jak dla mnie słabo ...Dziś stałam na tyle nie pchałam się pod scene,ale ...no właśnie wyszli zaśpiewali 2 piosenki dali jeden skecz i na tym tyle :) 
Po kabarecie , no trochu słabo.
Ja rozumiem że to impreza bezpłatna,niebiletowana ale ...no mogli by coś więcej pokazać.W każdym razie fajnie zobaczyć kolejną gwiazdę na żywo :) 
Oprócz tego zwiedziliśmy muzea,oglądaliśmy na żywo pszczółki,zwierzątka w mini zoo.
Coś my zjedli coś się napili i pojechaliśmy do domu bo zimno  ;(
 A ja jestem zimorodek ;p 
Ogólnie byliśmy tam z 4 godziny no może 5 :)
 Oceniam imprezę na 4 ale to tak ogółem .

Dlaczego tam pojechaliśmy ?

 Bo blisko ok 50 km od Tarnowa,miejsce znane a po dwa pogoda nie zachęcała do dalszych wypadów.

Miodów tym razem my nie kupili bo w sklepiku było takie oblężenie że chyba z godzinę bym musiała stać w kolejce ;)

A Wy znacie to miejsce ?
Lubicie miody ?
 Imprezy wiejskie / festyny ?

Buziaki !! :*

Teraz kilka foteczek dla Was :) 





























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz