10 / 11 / 2018 - Szalony Ślub Mojej Mamy.
A po obiedzie weselnym - Spontaniczna Wycieczka Do Sandomierza ;-) ( 34 / 2018 )
Hej Moje Słoneczka :*
Dziś przychodzę do Was z krótkim i szalonym postem :)
W Sobotę 10 / 11 byliśmy na ślubie Mojej Mamy :-) Ślub oczywiście cywilny ( z moim tatą miała kościelny ). Postanowiła wsiąść ślub po ponad 8 latach bycia z partnerem.
Ślub piękny,zruszający,pełen emocji ( w końcu byłam w USC w Tarnowie gdzie 2 i pół roku temu sama tam brałam ślub - ach te wspomnienia ...coś pięknego,mamy w planach na 5 lub 10 lecie odnowić przysięgłe małżeńską )
Potem odbył się obiad w gronie BARDZO rodzinnym a potem Państwo młodzi poszli do domu,a goście do swoich domów.My jak my postanowiliśmy jechać do Sandomierza.Zanim my dojechali to była godzina 16 .Tam wypad na Wisłę na zachód słońca..Ach jak romantycznie i pięknie.....
Potem obiad w naszej ulubionej restauracji - W STAREJ PIEKARNI ( mają tylko w weekend otwarte a szkoda,bo mają pyszne jedzenie,świeży chleb wypiekany na miejscu itp - POLECAMY )
Potem na Rynku był Pochód z Okazji 100 lecia Polski.
Następnie poszliśmy na gofry bąbelkowe a potem do domku ;)
Byliśmy koło 20 w domku.
Uwielbiam takie dni zapchane od rana do wieczora :)
Z czego połowa na 1000 % spontanie :)
Była to wycieczka nr 34 / 2018 :)
Wydane ok 300 zł ale 160 zł to samo paliwo ;)...
Diesel tak poszedł w górę że chyba będzie mniej wycieczek....bo finansowo nie wyrobimy ;(
Dziękuje Basiu za sukienkę ! Jest super :)
Kilka Fotek dla Was :
A po obiedzie weselnym - Spontaniczna Wycieczka Do Sandomierza ;-) ( 34 / 2018 )
Hej Moje Słoneczka :*
Dziś przychodzę do Was z krótkim i szalonym postem :)
W Sobotę 10 / 11 byliśmy na ślubie Mojej Mamy :-) Ślub oczywiście cywilny ( z moim tatą miała kościelny ). Postanowiła wsiąść ślub po ponad 8 latach bycia z partnerem.
Ślub piękny,zruszający,pełen emocji ( w końcu byłam w USC w Tarnowie gdzie 2 i pół roku temu sama tam brałam ślub - ach te wspomnienia ...coś pięknego,mamy w planach na 5 lub 10 lecie odnowić przysięgłe małżeńską )
Potem odbył się obiad w gronie BARDZO rodzinnym a potem Państwo młodzi poszli do domu,a goście do swoich domów.My jak my postanowiliśmy jechać do Sandomierza.Zanim my dojechali to była godzina 16 .Tam wypad na Wisłę na zachód słońca..Ach jak romantycznie i pięknie.....
Potem obiad w naszej ulubionej restauracji - W STAREJ PIEKARNI ( mają tylko w weekend otwarte a szkoda,bo mają pyszne jedzenie,świeży chleb wypiekany na miejscu itp - POLECAMY )
Potem na Rynku był Pochód z Okazji 100 lecia Polski.
Następnie poszliśmy na gofry bąbelkowe a potem do domku ;)
Byliśmy koło 20 w domku.
Uwielbiam takie dni zapchane od rana do wieczora :)
Z czego połowa na 1000 % spontanie :)
Była to wycieczka nr 34 / 2018 :)
Wydane ok 300 zł ale 160 zł to samo paliwo ;)...
Diesel tak poszedł w górę że chyba będzie mniej wycieczek....bo finansowo nie wyrobimy ;(
Dziękuje Basiu za sukienkę ! Jest super :)
Kilka Fotek dla Was :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz