BIESZCZADY 12 / 13 MAJ 2019 / Wycieczka nr 26 / 2019
Bieszczady – grupa dwóch pasm górskich w łańcuchu Karpat. Pasma Bieszczadów znajdują się między Przełęczą Łupkowską a Przełęczą Wyszkowską. Najwyższy szczyt Bieszczadów to Pikuj zaś na terytorium Polski – Tarnica. Dzielą się na: Bieszczady Zachodnie Bieszczady Wschodnie
Hej Moje Słoneczka Kochane !
Dziś przychodzę do Was z małym postem,więcej zdjęć bo jednak zdjęcia opisują więcej niż pismo ;) Także tak pokrótce Wam opisze co i jak :)
W sobotę byliśmy na weselu mojej kuzynki Natalii z bloga :
Wróciliśmy dość wcześniej niestety sprawy kobiece dały się we znaki.W Niedzielę o 5/30 wyjechaliśmy w BIESZCZADY ! W moje miejsce na ziemi.Kocham je.
Zwiedzanie zaczęliśmy od sklepu gdzie zrobiliśmy zakupy za 20 zł
( picie,piwo,kanapki itp ) i poszliśmy na ruiny Zamku
Sobień – średniowieczny zamek w dolinie Sanu, na granicy Pogórza Bukowskiego i Gór Słonych, obecnie w ruinie na terenie wsi Manasterzec
Przepiękne widoki,super miejsce...Polecam !
Potem pojechaliśmy do wytwórni piwa które wspiera np :
budowę pogotowia dla niedźwiedzi.
O słynnej Cisnej chyba wie i mówi cała polska,kiedyś też o niej pisałam.
Dlatego warto tam pojechać i zostawić im pieniądze.
Kupiliśmy dwa piwa ( sztuka 12 zł ) kupiliśmy oczywiście piwo drapieżnik
( pomaga misiom ) oraz piwo minimalizm ( pomaga schronisku dla psów )
oraz magnes za 5 zł.
Potem mąż dokupił monetę pamiątkową za 10 zł.
Następnie pojechaliśmy do Polańczyka.
Gdzie wygrzewałam się do słońca z jaszczurkami ;)
Mąż zjadł obiad w restauracji w której bywają / bywali bracia Kaczyńscy.
Za obiad wraz z kawą zapłacił 24 zł
Potem poszliśmy na lody 6 zł ( mąż nie jadł )
Następnie udaliśmy się do Rezerwatu Sine Wiry
( mój mąż zakupił sobie rzeźbę pamiątkę u prawdziwego zakapiora )
Rezerwat przyrody Sine Wiry – rezerwat przyrody położony na terenie gmin Cisna i Solina w województwie podkarpackim. Jest zlokalizowany w granicach Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego. Został utworzony zarządzeniem Ministra Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych z dnia 29 grudnia 1987 r.
Później pojechaliśmy do Cisnej na kolację.
Mój mąż zjadł barszcz za 14 zł a ja za 7 zł frytki ;)
Tam też spaliśmy oczywiście w aucie :) Bo to kochamy ;)
Wyszło na spontanie ale tak jest najlepiej :)
Mąż dopiero w środę idzie do pracy także mogliśmy zaszaleć :)
Dziś wstaliśmy o 5 i pojechaliśmy do Baligrodu do miasteczka i na śniadanie :)
W Delikatesach Centrum za 10 zł :D
Po drodze widzieliśmy dużo bocianów,żubra żyjącego dziko ;)
Oczywiście sarny ;)
Szkoda tylko że była mgła i lekko padało ;(
Potem pojechaliśmy do DUKLI do Muzeum
( Oczywiście w poniedziałki zamknięte,
ale mogliśmy oglądać eksponaty stałe na polu )
Muzeum Historyczne - Pałac w Dukli Siedzibą Muzeum jest późnobarokowy zespół pałacowo-parkowy Mniszchów z II połowy XVIII wieku, wybudowany w typie „entre cour et jardin” na bazie starszych budowli. Ten najbardziej okazały w architekturze Dukli obiekt łączy w sobie bogatą historię i symbolizuje świetność miasta
Następnie obiad w Krośnie :) Za 36 zł i powrót do domu ;-)
Zrobione ponad 450 km ( uroki Bieszczad kto był to wie jakie tam są kręte drogi )
Paliwo koszt 200 zł na 450 km więc wynik dobry ;)
Jedzenie,pamiątki,picie,obiad,śniadanie ( dwa dni ) = 170 ( + / - )
Także uważam że jest ok ;)
Polecam Bieszczady !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz